niedziela, 25 października 2009

Girlanda i poduszka.









Wczoraj powstała girlanda, o której myślałam już od dawna. Ponieważ bardzo podobało mi się połączenie szarego lnu z drukowanym, girlanda tworzy komplet z wiankiem. I można regulować jej długość, przesuwając serduszka. Jak zwykle dokładne jej wymierzenie okazało się być dla mnie niemożliwe. Mam tajemniczy defekt umysłu nie pozwalający mi widzieć równych odległości i symetrii. Dlatego tak trudno jest mi zrobić cokolwiek dobrze. Taka np. perspektywa,  to dla mnie czysta abstrakcja. Pomimo zdolności plastycznych, hehe. No i oczywiście girlanda jest ... krzywa. Zresztą, co ja się będę tłumaczyć : efekt mówi sam za siebie :)









Wiele osób chciałoby zrobić cuda widywane czasem na blogach znajomych i nieznajomych. Jednym z najbardziej pożądanych jest umiejętność drukowania na tkaninach. Ile razy wzdychałyście nad przepięknymi  poduszkami wzorowanymi na starym worku podróżnym?? Stemple, szablony, drukowanie - zapomniana już sztuka dekorowanie tkanin. A przecież chcieć - to móc.Uwierzcie mi : jeżeli mnie udała się ta sztuka, znaczy uda się  każdemu ! :)

Oto krótki kursik tworzenia takiej oto  poduchy.




Potrzebne materiały:

1) Ok. 1m lnu o min. szerokości 90 cm.
2) Miarka krawiecka
3) Szpilki, nożyczki, żelazko, taśma malarska, wąska.
4) Szablon (można użyć własnego, wyciętego z grubej sztywnej folii lub kartonu)
5) Tusz do stemplowania tkanin.
6) Pisak do znakowania tkanin.
7) Rękawice jednorazowe.
8) Mała gąbka lub pędzel gąbkowy do szablonów.
9) Szklany talerzyk deserowy.










 Wykonanie:

Materiał prasujemy (jeżeli jest potrzeba pierzemy i suszymy przedtem) dokładnie przycinamy i w zależności czy szyjemy wersję z suwakiem czy zapinaną /zawiązywaną z tyłu, zaprasowujemy. W przypadku szycia prostego ( z suwakiem w szwie) używamy odmierzonego kawałka materiału, który będzie frontem poduszki.
 Na stole rozkładamy dużą tekturę (większą niż materiał) i przypinamy do niej szpilkami len.





Teraz osłaniamy pole operacyjne, czyli dokładnie wymierzamy środek materiału, ustalamy wielkość wzoru, w tym wypadku liter szablonu i naklejamy taśmę malarską z czterech stron. Musi być przyklejona tak, by prostokąty szablonu mieściły się pomiędzy paskami taśmy. Układamy z liter lub cyfr wzór, zaznaczając na taśmie położenie poszczególnych cyfr.



 



Teraz najtrudniejsza część imprezy : odbicie wzoru. Gąbeczkę nasączamy tuszem, pilnując by nie nalać go za
dużo, jest dość gęsty. Miejsce przy miejscu, dokładnie przyciskamy, żeby pokryć wycięcie szablonu. Można  delikatnie pocierać materiał, pilnując by się nie przesuwał. Na początku odbijamy cyfrę pierwszą i trzecią, ponieważ one wyznaczają szerokość obszaru stemplowania.  Po wstępnym przeschnięciu tuszu, odbijamy cyfrę drugą i czwartą. Wygląda to tak :
 







Należy uważać, by tusz nie podciekł pod szablon, dlatego tak ważne jest nabieranie niewielkiej jego ilości. Mnie się oczywiście ta sztuka niezupełnie udała. Ale ja jestem zdolna inaczej, więc nie przejmujcie się - Wam się na pewno uda :))

Cyferki muszą sobie przez jakiś czas przesychać, ponieważ tusz, póki jest mokry rozmazuje się, co oczywiście widać na mojej pracy :)  Następnie wybieramy z naszej ślubnej zastawy, szklany talerzyk odpowiadający wielkością  wianuszkowi listków. Właśnie dlatego ważne jest, by talerzyk był szklany : przykładając, widzimy wzór pod nim. Talerzyk kładziemy na wzorze tak, by obejmował  cyfry, wzór musi być w środku przyszłego wianka. Pisakiem do tkanin albo rysujemy półkole (będące "łodyżką" wianka) albo kropkami zaznaczamy położenie kolejnych liści. W tym miejscu muszę podziękować serdecznie mojemu M., który chcąc być pomocny wymierzył mi środek pracy tak, że cyfry wypadły na górze wianka. Dzięki kochanie !!
Z kawałka kartonu robimy sobie szablonik listka - musi mieć odpowiednią wielkość, za to nie musi być idealnie prosty czy zgrabny. Po zaznaczeniu pozycji listków, odbijamy je tak samo jak cyfry. Wszelkie nierówności, niedociągnięcia poprawiamy pisakiem. Pisakiem także dorysowujemy końcówki łodyżek. U mnie niestety zostało puste miejsce, które wyglądało głupio, więc narysowałam kreskę i nabazgrałam odkrywcze : No.1
I co?? I mamy już wymarzoną poduszkę (po uprzednim zszyciu of kors) jakiej będę nam przyszłe pokolenia zazdrościć  :D




 

Aha. Zapomniałam o najważniejszym : dlatego ta metoda jest najłatwiejsza, iż użyty w niej tusz, nie wymaga żadnego utrwalania, poza zaprasowaniem żelazkiem. Jest odporny na wszystko, łącznie z chlorowaniem i nie zmienia właściwości tkaniny - jest ona miękka w miejscu wzoru tak samo jak gdzie indziej :))

Pozdrawiam Was niedzielnie!
Tin tin wieczorową porą.

9 komentarzy:

  1. To chyba już nie mam wyjścia i muszę się podjąć tego zadania. Dzięki za kursik pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kursik po prostu rewelacyjny!Tak dokładnie opisałaś i zobrazowałaś.Poduszka super!
    Baaardzo podoba mi się girlandka!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za kursik,kiedyś na pewno go wykożystam :)
    Girlanda wyszła super,ja też jestem na etapie szycia girland wszelakich :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna girlanda i kursik wspaniały - z który dziękuję :) aaa gdzie taki tusz do tkanin można kupić ?
    Pozdrawiam - Dagmara

    OdpowiedzUsuń
  5. To fajnie, że się Wam kursik spodobał :)
    Tusz i pisaki można kupić tu :

    http://www.piraf.pl/c/pl/5/2/1/0/long/farby+do+stemplowania+tkanin.html

    Nie są drogie, a naprawdę dobre.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny kurs :) ja do malowania z szablonów używałam też farb do tkanin, mają tę zaletę, że są bardziej gęste. Ale tusz to super sprawa. Z całą pewnością wykorzystam tak pięknie zaprezentowany przez Ciebie pomysł.
    Girlanda wygląda świetnie, nie widzę żadnych kryzwizn :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. alizee - ten tusz jest gęsty prawie jak farba akrylowa :)
    bardzo dobrze jest nim malować ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tin Tin, dzieeeeki, biore sie za poduchy!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpadłam tu przypadkiem bo chce zacząc swoja przygode ze steplowaniem ,bardzo dziekuje za kursik. Głównie interesuje mnie odbijanie na tkaninie bawełnianej róznych wzorków, czy znasz może strone gdzie mozna takie szablony kupić? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń